Fotowoltaika jest najdynamiczniej rozwijającym się sektorem OZE. Najlepsze warunki pod względem nasłonecznienia i infrastruktury elektroenergetycznej oferują województwa południowo-wschodnie i opolskie. Co ważne, instalacje PV można stawiać również na terenach rekultywowanych.
W Polsce przez wiele lat skupiano się na rozwijaniu energetyki wiatrowej, ale w ostatnich latach istny boom przeżywa sektor fotowoltaiki i niewykluczone, że już w niedługim czasie to ona wysunie się na czoło. Sektor PV rozwija się bowiem najbardziej dynamicznie spośród wszystkich metod pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych.
Technologia najtańsza ze wszystkich
– Wpływ na nieustannie rosnącą popularność fotowoltaiki ma kilka czynników. Przede wszystkim postawienie instalacji PV jest najtańsze ze wszystkich technologii OZE. Wynika to zarówno z samej jej konstrukcji, jak i faktu, że dzięki coraz lepszym rozwiązaniom technologicznym cena paneli sukcesywnie spada od kilku lat. Nie można też zapominać o korzystnym systemie wsparcia państwowego, zwłaszcza dla farm fotowoltaicznych o mocy do 1MW. Spodziewamy się, że w tym roku aukcje URE wygra o połowę więcej projektów niż w zeszłym roku – zauważa Małgorzata Gil, Dyrektor Działu Projektów w PCWO Energy S.A.
Najmocniej nasłoneczniona jest…
Choć warunki w całej Polsce są korzystne dla rozwoju fotowoltaiki, to zdecydowanie najlepsze oferują południowo-wschodnie województwa – lubelskie i podkarpackie oraz opolskie. Mniej korzystnie wygląda sytuacja na Pomorzu – tu amplituda jest największa, waha się od najniższej w skali Polski wartości nasłonecznienia w wysokości 950 kWh/kWp do 1075 kWh/kWp w kilku miejscach w województwie. Na większości jego powierzchni jednak wynosi ona 1000 kWh/kWp. Z kolei najbardziej nasłonecznione województwo lubelskie podzielone jest pod względem jego wartości na pół. W jednej wynosi ono 1050 kwh/kWp, a w drugiej 1100 kWh/kWP.
Odległość od przyłącza do sieci wpływa na cenę inwestycji
Drugim niezwykle istotnym czynnikiem, na który powinni zwracać uwagę inwestorzy, jest gęstość sieci elektroenergetycznej na terenie, gdzie planują postawić farmę PV. Musi ona być podłączona do sieci średniego napięcia. Koszt przyłączenia wynosi 60 000 zł w przypadku, gdy farma zlokalizowana jest w bezpośrednim sąsiedztwie przyłącza (połowę opłaca dystrybutor, a połowę właściciel instalacji). W przeciwnym wypadku cena rośnie proporcjonalnie do odległości od sieci i może znacząco wzrosnąć.
Analizując dane na temat sieci elektroenergetycznej widać, że podobnie jak w przypadku nasłonecznienia, najkorzystniej dla inwestorów sytuacja wygląda w województwach południowo-wschodnich oraz w opolskim, które obsługują PGE oraz Tauron. Warto też zauważyć, że tych dwóch operatorów ma również duże doświadczenie we współpracy z wytwórcami energii z OZE. Do ich sieci przyłączonych jest odpowiednio 19,8 oraz 17,5 tys. instalacji .
Farma na terenach rekultywowanych
Dużym zainteresowaniem inwestorów cieszą się farmy PVo mocy do 1 MW. Zajmują one ok. 2 ha, więc nie są montowane na dachach budynków tylko bezpośrednio na ziemi. Tu ujawnia się wielka zaleta ich konstrukcji. Są one bowiem na tyle lekkie, że wystarczy, aby były one jedynie posadowione na gruncie, a nie trwale z nim związane.
– Wiąże się to z szeregiem korzyści. Po pierwsze farma fotowoltaiczna wymaga z tego tytułu znacznie mniejszej liczby pozwoleń budowlanych w porównaniu z innymi instalacjami OZE. Co więcej, mogą one być stawiane w miejscach nienadających się pod inną zabudowę, jak np. tereny rekultywowane. Najważniejszym czynnikiem przy wyborze miejsca na postawienie farmy jest to, czy będzie można ustawić panele w południowym pochyleniu. Trzeba też zwrócić uwagę czy okoliczna roślinność lub budynki nie będą jej zacieniały – dodaje Małgorzata Gil z PCWO Energy.
Źródło: PCWO Energy
Fot. archiwum