Podczas piątkowych rozmów ( 06.12. ) na Szczycie Klimatycznym w Madrycie nie osiągnięto porozumienia w sprawie terminów realizacji postanowień dotyczących ochrony klimatu. Próba dostosowania globalnej strategii klimatycznej do krajowych planów zakończyła się fiaskiem. Nie udało się osiągnąć konsensusu. Interes narodowy, co w sumie nie dziwi, jest priorytetem dla wielu krajów. Dało się zauważyć, że dla niektórych odwlekanie decyzji co do dat wprowadzania w życie postanowień paryskich jest najważniejsze.
Cztery lata temu podczas Szczytu Klimatycznego w Paryżu zawarto wiążąco prawnie porozumienie w sprawie klimatu, co ważne, jednomyślnie. Dokument podpisało wówczas 195 państw. Od tego czasu trwają rozmowy , które mają za zadanie skonkretyzować eko – działania, ale jak to zwykle bywa diabeł tkwi w szczegółach.
Redukcje emisji niezbędne od zaraz
Raport ONZ wskazuje, że aby osiągnąć konieczne redukcje emisji w 2020 r. potrzebne jest dramatyczne – nawet pięciokrotne – wzmocnienie wkładów ustalonych na poziomie krajowym wszystkich uczestników porozumienia paryskiego. Warto przypomnieć, ze kraje G20 łącznie odpowiadają za 78% wszystkich emisji, ale 7 z nich nie ma jeszcze strategii mających na celu osiągnięcie obecnych zobowiązań ani strategii klimatyczno-energetycznych (!)
Szczyt potrwa do 13.12, uczestnicy i obserwatorzy mają jednak nadzieję, że uda się osiągnąć kompromis.
JACEK SZCZĘSNY
Fot. materiały prasowe