W ramach realizacji długofalowej strategii rozwoju SEAT stworzył najbardziej zaawansowany technologicznie ośrodek testowania układów napędowych w południowej Europie. Inwestycja była realizowana w Martorell przez ostatnie pięć lat. Centrum wyposażono w dziewięć stanowisk pozwalających na ocenę parametrów silników spalinowych, elektrycznych, hybrydowych i CNG – ich wydajności, emisyjności czy trwałości. Ośrodek może przeprowadzić nawet 14 300 testów rocznie.
Kolejne kroki w stronę przełomowych innowacji
Wyposażenie nowego Centrum Rozwoju Układów Napędowych pozwala ocenić jakość silnika już na wczesnym etapie prac. Na stanowiskach testowych dostosowuje się takie parametry, jak wtrysk i wlew paliwa czy maksymalna moc, aby wypracować najwłaściwsze rozwiązanie dla konkretnego typu samochodu. W ośrodku powstała w pełni zautomatyzowana wieża na 27 samochodów. Wewnątrz utrzymywana jest stała temperatura 23°C, dzięki czemu auta pozostają w optymalnym stanie i zachowują pełną gotowość do testów.
– Projekt umacnia pozycję SEAT-a jako jednego z liderów rozwoju pojazdów w Europie. Zespół specjalistów o najwyższych kompetencjach technicznych zatrudniony w nowym centrum testuje silniki już w fazie ich projektowania. Dzięki temu możemy zagwarantować optymalną wydajność w pojazdach SEAT-a i CUPRY, a także innych marek Grupy Volkswagen. Szczególny nacisk kładziemy na napędy hybrydowe i elektryczne, zgodnie z obraną przez firmę strategią – komentuje dr Werner Tietz, wiceprezes SEAT-a ds. R&D.
Z Kaukazu do Doliny Śmierci dzięki nowoczesnej technologii
Specjaliści SEAT-a sprawdzają również, w jaki sposób silniki zachowują się w nietypowych sytuacjach. W kompleksie znalazła się komora klimatyczna, w której odbywają się symulacje ekstremalnych warunków jazdy, np. w temperaturze od -40 do 65°C czy na wysokości do 5 000 m n.p.m. W ciągu kilku godzin testowany pojazd przenoszony jest z klimatu panującego na Kaukazie do upałów kalifornijskiej Doliny Śmierci. Dzięki tym symulacjom można przeanalizować, jak samochody z różnymi silnikami reagują na pogodę i ciśnienie atmosferyczne, a wyniki testów pozwalają zagwarantować bezpieczną i satysfakcjonującą jazdę w każdej sytuacji.
Poziom emisji pod bezwzględną kontrolą
W obiekcie znajduje się także laboratorium kontroli emisji, w którym przeprowadza się ponad 80 różnych testów – zarówno w fazie opracowywania prototypów pojazdów, jak i na późniejszych etapach – zgodnych z wymogami homologacji określonymi w międzynarodowych przepisach. Dział wyposażony jest również w urządzenia PEMS (przenośnego systemu pomiaru emisji), pozwalające monitorować parametry jazdy. Służą one także do wykonywania testów RDE, wymaganych obecnie w procesie uzyskiwania homologacji. Dostarczają one informacji o faktycznym poziomie emisji spalin i zużycia paliwa w rzeczywistych sytuacjach drogowych.
W centrum działają również urządzenia testujące trwałość silników. Prototypy przejeżdżają na specjalnej taśmie do 200 000 km bez żadnych przerw, a w tym czasie ich osiągi są stale monitorowane i oceniane. Co ciekawe, stanowisko zostało wyposażone w system, który odzyskuje energię wytwarzaną przez przesuwającą się nieustannie taśmę i zamienia ją w energię elektryczną, wykorzystywaną przez inne urządzenia.
Kolejne centrum zaawansowanych badań
SEAT rozpoczął już prace nad kolejnym ośrodkiem badawczym – Test Center Energy. W jego 1500-metrowej przestrzeni inżynierowie będą udoskonalać układy napędowe samochodów elektrycznych i hybrydowych. W budynku znajdą się przestrzenie testowe ogniw baterii litowo-jonowych, akumulatorów średniego i wysokiego napięcia, a także systemów ładowania stosowanych w pojazdach elektrycznych różnego typu. Dzięki kompleksowi o wartości ponad 7 milionów euro firma wkroczy w kolejny etap wdrażania autorskiej strategii elektromobilności marki. Centrum stanowi część szerszego planu inwestycyjnego – do kwietnia 2021 roku SEAT planuje wydać 5 miliardów euro na badania i rozwój.
Iwona Kukawska