Czy domy prefabrykowane są szansą na szybszą odbudowę na terenach popowodziowych? Wszak czas, ale także trwałość są w tym aspekcie kluczowe. W Skandynawii czy Niemczech to już dominujący trend w budownictwie, który stopniowo przyjmuje się także w Polsce.
– Zastosowanie metody prefabrykacji to oszczędność czasu aż o 40%. Do tego montaż jest możliwy także zimą – mówi Bartosz Nowicki, Dyrektor Operacyjny POZBRUK, zajmującej się budową domów prefabrykowanych.
Proces inwestycji wygląda następująco. W pierwszej kolejności klient wybiera projekt. Do wyboru ma „gotowce” z możliwością drobnych modyfikacji. Firma realizująca inwestycję sprawdza czy projekt jest zgodny z planem zagospodarowania przestrzennego lub warunkami zabudowy. Po uprawomocnieniu się pozwolenia na budowę na działkę trafiają prefabrykaty, czyli gotowe elementy domu. Budynek w stanie surowym stoi już po 2 tygodniach od pierwszej dostawy. Zależnie od wyboru klienta ostatecznie otrzymuje on dom w stanie surowym otwartym, surowym zamkniętym lub deweloperskim. Większość decyduje się na stan surowy z prefabrykatów i wykończenie metodą gospodarczą.
Trudno jednak uznać, by samo tempo, było decydujące przy wyborze sposobu realizacji inwestycji. Niezależnie od tego, jak bardzo czas się liczy. Dlatego branża produkująca domy modułowe chętnie podkreśla ich inne zalety.
– Nie tylko czas oszczędzamy o niemal połowę. Domy prefabrykowane generują znacznie niższe koszty utrzymania. Taka oszczędność może sięgnąć nawet 40%. W dłuższej perspektywie to duże pieniądze – zapewnia Bartosz Nowicki. – Prefabrykaty budowlane powstają w pełni zautomatyzowanym procesie technologicznym. Eliminujemy w ten sposób możliwość popełnienia błędów oraz potencjalnych odchyleń na budowie. To nie wszystko. Sprawdzone i szybkie rozwiązania chronią też inwestora od… stresu. Nie musi korzystać z wielu ekip budowlanych, a każdy kto budował czy wykańczał dom, doskonale zdaje sobie sprawę, że różnie ta współpraca się układa – wymienia Dyrektor Operacyjny POZBRUK.
Jedyne ryzyko jakie jest przy tej technologii to możliwość niewpasowania się z gotowym projektem w warunki zabudowy dla danej działki, określone poprzez wydaną decyzję o warunkach zabudowy lub miejscowy plan zagospodarowania terenu. Natomiast producenci w swojej gamie modeli do wyboru mają zarówno domy parterowe, jak i piętrowe, z płaskim dachem lub spadzistym, więc de facto jest się w stanie dobrać model pasujący konkretnie pod daną działkę.
Póki co, rynek domów prefabrykowanych w naszym kraju dopiero się rozwija. Ten proces mogą dodatkowo przyspieszyć kwestie ekologiczne. Przy budowie ogranicza się zużycie drewna szalunkowego, opakowań oraz styropianu nawet o 80%.