Zobacz również:

Niebieski Ład: woda może stać się źródłem przewagi konkurencyjnej polskiego rolnictwa

woda

„Niebieski Ład UE” to kompleksowa, wielosektorowa strategia wodna. „Ta rewolucyjna inicjatywa powinna być jak najszybciej wdrożona w życie, by zapobiec negatywnym skutkom niedoboru wody w krajach członkowskich UE” – przekonywał Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP) podczas „Blue Deal Congress. Changing the future”, którego organizatorem była FPP.

Woda jest niezbędna nie tylko dla życia człowieka, lecz również dla dobrze funkcjonującej gospodarki i procesów produkcyjnych. Według danych FPP 65 milionów Europejczyków żyje na obszarach uznawanych za zagrożone brakiem wody. W celu ograniczenia skutków braku wody w strukturach Unii Europejskiej trwają prace nad inicjatywą Blue Deal, mającą na celu ochronę, efektywne wykorzystanie i zrównoważone zarządzanie zasobami wodnymi. „Niebieski Ład” to strategia wodna, która ma zapobiec negatywnym skutkom niedoboru wody w krajach członkowskich UE. Wartość inwestycji przewidzianych w strategii może wynieść nawet 390 mld zł.

Tematyka budowania odporności wodnej po raz pierwszy pojawiła się mocniej w agendzie Komisji Europejskiej wraz z nową Komisją. W wytycznych politycznych na lata 2024 – 2025 Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wprost wskazała na potrzebę przyjęcia nowej europejskiej strategii odporności wodnej w celu zapewnienia, że zasoby wody są właściwie zarządzane, zaadresowane są kwestie dotyczące niedoborów wody oraz zwiększana jest konkurencyjność i przewaga innowacyjna europejskiego przemysłu.

Odporność wodna to nie tylko element odpowiedzi na zmiany klimatu, ale kwestia bezpieczeństwa i konkurencyjności Europy. W efekcie uznania odporności wodnej za jedną z kluczowych kwestii budowania odporności UE, w obecnej Komisji Europejskiej mamy komisarz z tym tematem w tytule, czyli gospodarza i koordynatora tematu, a Program Prac Komisji Europejskiej przewiduje ogłoszenie Strategii Odporności Wodnej w II kwartale 2025 r.

Według Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego nowa europejska polityka wodna musi być dostosowana do wszystkich innych polityk UE, tak jak stało się w przypadku Zielonego Ładu UE. UE musi wspierać rozwój technologii umożliwiających oszczędne gospodarowanie wodą, recykling i redukcję zanieczyszczeń, a także ich stopniowe wdrażanie w rolnictwie, przemyśle i gospodarstwach domowych.

Gość honorowy konferencji „Blue Deal Congress. Changing the future” Pietro Francesco de Lotto, przewodniczący Komisji Konsultacyjnej ds. Przemian w Przemyśle w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym, przypomniał, że gdy kilka lat temu proponował działania Blue Deal, patrzono na niego nieufnie.

„Dziś udało nam się osiągnąć wiele, np. powołać komisarza ds. wody, ale to nie wystarczy, dopiero wystartowaliśmy, a meta daleko. Musimy przygotować konkretne działania finansowe, rozgraniczyć kompetencje resortów, uprościć przepisy i przyjąć krajowe strategie wodne” – wyliczał Pietro Francesco de Lotto.

Według ekspertów należy zdecydowanie odróżnić Zielony Ład od tzw. Blue Deal oraz strategii odporności wodnej, nad którą pracuje obecnie Komisja Europejska. Zielony Ład dotyczył zapobiegania zmianom klimatycznym, które są wyzwaniem o charakterze globalnym i które budziły w niektórych wymiarach społeczny opór, związany m.in. z jego wpływem na ceny energii i innych produktów oraz na konkurencyjność gospodarki UE w relacji z innymi częściami świata. Polityka dotycząca wody będzie miała zupełnie inny charakter. Przede wszystkim wpływa ona na środowisko lokalne, odpowiadając na konkretne, bardzo namacalne potrzeby i wyzwania lokalnych społeczności. Stąd budowa poparcia i zrozumienia dla tych inicjatyw może być znacznie łatwiejsza. Ponadto, jest ona kluczowym warunkiem dla budowy i rozwoju nowoczesnych sektorów gospodarki, które w coraz większym stopniu stają się uzależnione od dostępności cennego zasobu, jakim jest woda.

„Pytajmy nie o to, czy susza nas dotknie, a kiedy. Według nas niedługo pojawi się ślad wodny analogiczny do śladu węglowego. Obecnie ślad węglowy jest jednym z hamulców rozwoju polskiej gospodarki. Dziś więc jest dobry moment, żeby rozpocząć rozmowy i przygotowywać strategię wodną dla rolnictwa, przemysłu, wodociągów” – przekonywał Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich. „Jak dobrze pokierujemy pracami, to strategia wodna może stać się źródłem przewagi konkurencyjnej Polski” – dodał.

Magdalena Sobkowiak-Czarnecka, wiceminister w pionie ds. Unii Europejskiej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przypomniała, że Polska w czasie swojej prezydencji w UE szczególną uwagą objęła wodę.

„Kwestii wody nie możemy przegapić, musimy być przygotowani na wiele wariantów. Wypracowując strategię wodną, musimy ujednolicić ją w ramach wielu rozporoszonych ministerstw, a także zająć się szeroką komunikacją problemu. W działaniach aktywnie wspiera nas Federacja Przedsiębiorców Polskich, która jako jedyna organizacja >>trzyma długopis<< w UE w tej sprawie” – mówiła wiceministra.

Magdalena Rzeczkowska, dyrektor Biura FPP w Brukseli, przewodnicząca grupy eksperckiej ds. finansowania wody przy Water Europe, stwierdziła, że jej organizacja buduje grupę wielu zainteresowanych stron, które wesprą te działania.

Kluczowa jest kwestia finansowania szeroko rozumianych projektów wodnych. Możliwości pozyskania środków na realizację przedsięwzięć inwestycyjnych w tym obszarze są mocno ograniczane przez niedostateczne, jasno zdefiniowane strumienie finansowe mogące stanowić zwrot z tych inwestycji.

Alain Mestat, Water Europe Water and Finance Expert Group, H2O Vortex, zwrócił uwagę, że woda wydaje się darmowa, nie daje zwrotu z inwestycji, więc dlaczego inwestorzy mieliby być zainteresowani projektami z tego zakresu. Według niego warto zastanowić się nad wypracowaniem mechanizmów, żeby wartość wody była postrzegana jako wysoka.

„Woda musi być wyceniona jak każdy inny towar. Muszą powstać bodźce, system zachęt, żeby przedsiębiorca chciał zainwestować w zmniejszenie jej zużycia” – stwierdził Bartosz Kublik, prezes zarządu Banku Ochrony Środowiska.

Waldemar Jastrzemski, Senior Economist Europejskiego Banku Inwestycyjnego przekonywał, że woda jest kluczowa dla budowy konkurencyjności gospodarek, ale i dla bezpieczeństwa. „Zainwestowaliśmy około 40 mld euro w projekty wodne. W tym roku będzie to około 4 mld. Traktujemy wodę jako jeden z ośmiu priorytetów naszego działania” – informował Waldemar Jastrzemski.

„Żeby ograniczyć niedobory wody potrzebna jest polityka państwa, wskazując, co zrobić, żeby jej zasoby nie malały. Przecież bez wody gospodarka nie będzie funkcjonowała” – dodał dr Sławomir Listkiewicz, dyrektor Biura Analiz i Finansowania Sektora Publicznego w Banku Pekao S.A., członek Rady Fundacji Centrum PPP.

Przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich przypominał, że przez zaniedbania UE straciła konkurencyjność w kilku obszarach.

„Nie chciałbym, żeby to powtórzyło się w obszarze wody. Polska powinna przejąć rolę europejskiego lidera – to nasza szansa. Chodzi o to, żeby jako Polska, być gotowym na przyszłe zapisy Blue Deal, wypracować plan, rozwiązania, przyjść z gotowymi projektami. Woda może stać się źródłem konkurencyjności polskiej gospodarki, jeśli opracujemy dobre strategie” – podsumował Marek Kowalski.

EiR

Ekorynek TV