Zobacz również:

Ekspert z Neptun Energy: koniec ery paneli. Zaczyna się czas magazynów AI

Mat. prasowe 14

Po latach boomu na fotowoltaikę na horyzoncie widać nową falę zmian – magazyny energii i sztuczna inteligencja wkraczają do polskich domów. Kończy się era stałych rachunków, a zaczyna czas, w którym to dane i algorytmy decydują o cenie prądu.

Sektor energetyczny stoi u progu największej zmiany od lat. Zmienia się nie tylko technologia, ale sposób myślenia o energii – z biernego korzystania na aktywne zarządzanie. Kluczową rolę odgrywa dziś sztuczna inteligencja, która zaczyna samodzielnie decydować o tym, kiedy energia jest pobierana, magazynowana i oddawana.

Koniec mrożenia cen. Motyka zapowiada nowy model rynku

Zgodnie z zapowiedzią ministra energii Miłosza Motyki, od stycznia 2026 roku rząd przestanie utrzymywać zamrożone ceny prądu. Zamiast tego Polacy mają być zachęcani do przejścia na taryfy dynamiczne – takie, w których cena energii zmienia się w zależności od sytuacji na rynku.

To oznacza, że odbiorcy po raz pierwszy będą mogli realnie wpływać na swoje rachunki – jeśli nauczą się korzystać z energii wtedy, gdy jest tańsza, i ograniczać zużycie w momentach szczytowych. Taryfy dynamiczne mogą więc stać się impulsem do wprowadzenia inteligentnych systemów, które same analizują dane i reagują szybciej, niż mógłby to zrobić człowiek.

Nowa rola magazynów energii w gospodarstwach domowych

Wraz z rozwojem taryf dynamicznych pojawia się potrzeba bardziej elastycznego zarządzania energią. Neptun Energy jako jedna z pierwszych firm instalacyjnych w Polsce wchodzi w erę magazynów energii z AI. Wspólnie z firmą GAIA, oficjalnym dystrybutorem Sigenergy, wdraża systemy, które automatycznie reagują na zmiany cen prądu.

„Czekaliśmy na to siedem lat” – mówi Szymon Masło z Neptun Energy. – „Nie było wtedy AI, nie było inteligentnych systemów. Dziś algorytmy analizują ceny, prognozy pogody i popyt, a użytkownik tylko korzysta z efektów. To moment, w którym technologia naprawdę zaczyna pracować za nas.”

To już nie czysta fotowoltaika, tylko inteligentne zarządzanie energią. Nie trzeba mieć paneli na każdym balkonie – wystarczy magazyn, który ładuje się, gdy prąd jest najtańszy, i oddaje go wtedy, gdy jest najdroższy.

„To praktyczne rozwiązanie, które zmienia sposób myślenia o OZE. Od teraz nie chodzi o to, by produkować więcej – tylko by mądrzej korzystać z tego, co już mamy.” – dodaje ekspert z Neptun Energy.

Partnerstwo technologiczne z Pstryk: energia w rytmie rynku

Technologia zaczyna pełnić rolę, jakiej do tej pory nie miały nawet rządowe mechanizmy ochronne. Dane z firmy Pstryk pokazują, że rynek sam potrafi nagradzać elastyczność. Od 1 stycznia do 31 października 2025 roku gospodarstwa domowe rozliczające się w taryfie dynamicznej płaciły średnio o 17% mniej za 1 kWh energii niż wynosiła w tym samym czasie cena rynkowa. Średni koszt dla klientów wyniósł 0,44 zł/kWh brutto, wobec 0,53 zł/kWh na Towarowej Giełdzie Energii.

Co istotne, blisko 70% klientów osiągnęło niższą cenę energii niż tzw. stawka „mrożona” – i to bez gwarancji ceny maksymalnej. Średnie oszczędności w gospodarstwach domowych sięgają około 22%, co przekłada się na 95 zł miesięcznie mniej na rachunku. W domach z fotowoltaiką, pompą ciepła czy ładowarką samochodu elektrycznego różnica bywa jeszcze większa – nawet do 1800 zł rocznie.

Nowy standard: OZE 3.0

Jak zapowiada ekspert 2026 rok będzie momentem przełomowym. Po latach mówienia o panelach fotowoltaicznych i dotacjach, nadchodzi era inteligentnych magazynów, które łączą technologię, dane i sztuczną inteligencję.

„Cała branża zmienia kierunek – z instalacji na integrację. Z prostego montażu na zarządzanie danymi. To już nie jest rewolucja, która dopiero nadchodzi. Ona właśnie się zaczęła” – podsumowuje Szymon Masło.

Ekorynek TV