Długie, chłodne wieczory to wymarzony czas na rozgrzewkę przy kieliszku wina. Można się nim rozkoszować we własnym domu lub na szlaku podróżniczym, wędrując śladem winnic, gdy jesienią dobiega końca sezon enoturystyczny. Nie trzeba nawet wyjeżdżać za granicę. W polsce już działa ponad pół setki winnic. Może trunki z nich nie mają jeszcze takiej marki jak medoc czy wina rioja, ale polskie wody, które towarzyszą degustacji od dawna są zaliczane do światowej czołówki.
Chociaż enoturystyka kojarzona jest z takimi krajami Europy, jak Francja, Włochy i Hiszpania, to od jakiegoś czasu rozwija się również w Polsce.
Setka winnic w Małopolsce
– Tradycja winiarska intensywnie odradza się w Małopolsce, gdzie jedne z pierwszych upraw winorośli pojawiły się już w IX wieku. Dziś występuje tu największe zagęszczenie winnic w skali kraju. Oficjalnie zarejestrowanych jest 54, ale szacuje się, że w regionie jest ich ponad sto – opowiada Monika Bielka-Vescovi, ekspert z zakresu sztuki sommelierskiej w Polsce.
Uprawie winorośli sprzyja małopolski mikroklimat i urozmaicona rzeźba terenu z licznymi, nasłonecznionymi stokami. Jedne z najbardziej obiecujących dla produkcji wina obszarów znajdują się w północnej i środkowej części województwa małopolskiego: w okolicach Myślenic, Kotlinie Sądeckiej, czy dolinie Dunajca. Tam, w rejonie malowniczo położonego Pienińskiego Parku Narodowego, swoje źródło ma naturalna woda mineralna Kinga Pienińska, która może się przydać na enoturystycznym szlaku.
Dobra woda do dobrego wina
– Podczas degustacji wina szczególne znaczenie ma woda jaką do niego dobieramy. Nie tylko oczyszcza paletę przygotowując na kolejny łyk, ale również podkreśla jego smak. Kinga Pienińska Lekko Gazowana ze swoją delikatną pienistością wspaniale oczyszcza usta, a jej subtelna mineralność i łagodna kwasowość idealnie łączą się z lokalnymi małopolskimi winami. Kinga Pienińska łagodzi charakterystyczną kwaskowość win, wynikającą z chłodnego klimatu i mniejszej dojrzałości winogron, jednocześnie podkreślając delikatne aromaty owocowe, pozostawiając w ustach uczucie harmonii – mówi sommelierka.
Wyjątkowe walory smakowe Kingi Pienińskiej wielokrotnie doceniło grono ekspertów świata gastronomicznego z International Taste Institute w Brukseli. W tym roku międzynarodowe jury przyznało produktom marki odznaczenia Superior Taste Award aż w trzech kategoriach: najwyższą notę – trzy złote gwiazdki – za wodę niegazowaną oraz dwie złote gwiazdki za wodę lekko gazowaną i gazowaną.
Woda z gwiazdkami
– W środowisku gastronomicznym gwiazdki przyznawane w konkursie Superior Taste Award uchodzą za porównywalne do 3-gwiazdkowej skali oceny według słynnego przewodnika Michelin. Takie wyróżnienie dla Kingi Pienińskiej w kategorii wód niegazowanych pokazuje, jak wysoko cenią ją europejscy znawcy sztuki kulinarnej – wyjaśnia ekspertka.
Marka od lat jest zauważana w wielu konkursach jakości i może poszczycić się takimi nagrodami, jak: „Laur Konsumenta”, „Najlepsze w Polsce”, „Dobra Marka”, certyfikatem programu „Doceń polskie” oraz złotym godłem w programie „Najwyższa Jakość Quality I”, czy tytułem Superbrands Polska Marka 2018 oraz Certyfikatem Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Wodę charakteryzuje średni poziom zmineralizowania, uzyskany dzięki budowie geologicznej Pienin, która działa jak naturalny filtr, zachowując krystaliczną czystość produktu.
Kingę Pienińską można spotkać w kawiarniach i restauracjach regionu i całej Polski, gdzie w szklanych butelkach występuje w formacie 0,33 i 0,7 l. Jest tam dostępna w dwóch wariantach: wody gazowanej i niegazowanej. Na sklepowych półkach Kingę Pienińską znajdziemy w standardowych opakowaniach o pojemnościach 0,5 i 1,5 l w trzech wariantach, czyli gazowanej, niegazowanej i lekko gazowanej, a także 0,7 l, jako Kingę Pienińską SPORT, oraz w zielonym szkle w wersji gazowanej i niegazowanej w butelkach na 0,33 i 0,7 l.
STEFAN LEWANDOWSKI
Fot. mat. prasowe
